- To wyglądało makabrycznie. Centymetrów brakowało, aby spróchniała topola i słup spadły na środek dachu samochodu - mówią mieszkańcy, którzy widzieli piątkowy wypadek na skrzyżowaniu ul. Nowowiejskiego i Waszyngtona w Częstochowie .
Kilka minut po godz. 17 nad miastem przeszła wichura. Wiatr przewrócił stojącą tuż przy ulicy topolę, a ta spadając, zahaczyła o latarnię i z hukiem uderzyła w przejeżdżające bmw. Zaraz potem na samochód spadła też latarnia.
Przód i tył bmw zostały poważnie zniszczone, ale kierowca miał jedynie obrażenia ręki.
To nie jedyne drzewo, które wiatr połamał w czasie piątkowej wichury. Strażacy mieli ponad 20 zgłoszeń o leżących na ulicach konarach i powalonych pniach.