Drzewo zmiażdżyło jadące BMW

Trudno sobie wyobrazić, jak czuł się kierowca BMW, kiedy w jadące auto najpierw walnęło przewracające się drzewo, a tuż po tym - latarnia. Samochód jest zmiażdżony. O wypadku w Częstochowie, do którego doszło w wyniku wichury, donosi na Alert24 Christopher.

- To wyglądało makabrycznie. Centymetrów brakowało, aby spróchniała topola i słup spadły na środek dachu samochodu - mówią mieszkańcy, którzy widzieli piątkowy wypadek na skrzyżowaniu ul. Nowowiejskiego i Waszyngtona w Częstochowie .

Kilka minut po godz. 17 nad miastem przeszła wichura. Wiatr przewrócił stojącą tuż przy ulicy topolę, a ta spadając, zahaczyła o latarnię i z hukiem uderzyła w przejeżdżające bmw. Zaraz potem na samochód spadła też latarnia.

Przód i tył bmw zostały poważnie zniszczone, ale kierowca miał jedynie obrażenia ręki.

To nie jedyne drzewo, które wiatr połamał w czasie piątkowej wichury. Strażacy mieli ponad 20 zgłoszeń o leżących na ulicach konarach i powalonych pniach.

Chcesz mieć zawsze świeże informacje z Twojego regionu? Ściągnij alertownię na swoją stronę internetową

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.